Lęcze - Historia Wysoczyzny Elbląskiej

rolex swiss aaa replica rolex datejust mens 116200bksj rolex calibre 2836 2813 silver tone could be tempting.match the hopes and needs of the many people today society stands out as the hunt for best swiss sabor Frescos vapes.
Przejdź do treści


ieś Łęcze jest jedną z najstarszych na Wysoczyźnie Elbląskiej. Badania archeologiczne wykazały, że pierwsi osadnicy pojawili się tutaj we wczesnej epoce żelaza, około 2500 - 2100 lat temu - w tym rejonie odkryto wiele miejsc osadniczych, cmentarzysk i wałów obronnych. W czasach pruskich w rejonie dzisiejszego Łęcza było prawdopodobnie centrum dużej enklawy (skupiska kilkunastu lub kilkudziesięciu autonomicznych osiedli pruskich tzw. lauksów), tzw. "małej ziemi" (terrula) Landesen (Lansania, Lanzania, Lenzland zwana też Lausania lub "Ziemią Łężańską"), która od północy graniczyła z terra Cadinensis (też Kadinensi, po raz pierwszy wymieniona w 1255 r.), zaś na południu z Wogenapp *[1]. Był to dobrze rozwinięty gospodarczo i silnie ufortyfikowany zespół osadniczy należący do pruskiego plemienia Pogezan *[2]. Przez pewien czas Lanzania była pod wpływem Duńczyków *[3] i gdańskiego księcia Świętopełka II Wielkiego (*przed 1195, †1266), zaś około 1248 roku została zagarnięta przez Krzyżaków.

      
Od nazwy Landesen wieś  Lenzen prawdopodobnie wywodzi swoją nazwę - napisał kiedyś tutejszy pastor E.G. Kerstan (*1889, †1953). Na przestrzeni wieków występowały różne warianty tej nazwy:  Lencz, Lentz, Lenze, Lentzen, a tuż po II wojnie światowej pisano "Lencen", występowały też "Łączany" oraz "Łęcza". A przecież polskie odpowiedniki (Łęcze lub Łężno) niemieckiej nazwy *[4] były znane na długo przed I wojną światową. [Zobacz temat]
      
[...] Pruski wódz Warpoda podarował [1215 rok - przyp. W.K.] Lansanię mnichowi cysterskiemu Christianowi, który był pierwszym  biskupem pruskim. Przypuszczano [jak podaje dalej E.G. Kerstan], że pod tą nazwą krył się teren Lenzen. Ale to jest błąd. Obszar Lansanii leży prawdopodobnie na południowo-zachodniej krawędzi tzw. Soldauer Ecke.W roku 1230 posiadanie terenu Lenzen, Zakon obiecał księciu Świętopełkowi z Pomorza. Ponieważ posiadał on już teren z lewej strony Nogatu, tereny Lenzen były dla niego bardzo wartościowe. Gdy jednak książę poparł buntowniczych Prusów podczas ich pierwszego, wielkiego powstania przeciwko Zakonowi (1242-53), w roku 1248 Lenzen mu odebrano. Pomorski książę w rzeczywistości nie objął Lenzen w posiadanie, ponieważ Zakon rozpoczął podbój dopiero w 1237 roku a książę poróżnił się z Zakonem już w  1238 roku. Tak więc prawdopodobnie Lenzen zaraz po zdobyciu stało się własnością Zakonu.
     
W czasie drugiego powstania Prusów, szczególnie bitni okazali się Pogezanie. Ich pierwszym przywódcą był Autume. Miał on być potomkiem Cadiny, córki Hoggosa i mieszkać w okolicach Lenzen. Ale to jest tylko baśń..."

Polski historyk ks. Stanisław Kujot pisał w 1913 roku:

[...] Za Elblągiem, nad Zatoką, leży wieś Lenzen, koło r. 1248 naczelna osada ziemi, pisanej z łacińska Lansania i Lausania. Niema dla niej innego wywodu jak ten, że tam mieszkali Łężanie, że wieś sama pewnie się Łąg lub Łęgi zwała *[5].
(S. Kujot, op. cit., s.276.)


*[1]Tak podaje E.G.Kerstan. Obecnie większość historyków uważa, że nazwy pruskich krain pochodzą z czasów krzyżackich.
*[2]Niektórzy badacze oraz Wikipedia błędnie zaliczają Lanzanię do terytorium Warmów. Taki pogląd propagował M. Toeppen, zaś  Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich (tom V, s.79, 647.) podaje, iż Lanzania oznacza ziemię przy Lubawie położoną, gdzie teraz wieś leży Łęck i Przełęk. Pomiędzy Lanzanią i Warmią leżała pogezańska ziemia Cadinensis. Taż sama Wikipedia podaje odnośnie Kadyn: Na wzniesieniach Wysoczyzny Elbląskiej w czasach średniowiecznych znajdował się gród staropruskiego plemienia Pogezanów, który został podbity przez Krzyżaków. W pobliżu ruin grodziska zakon założył wieś Kadyny...
*[3]W 1210 roku król Danii Waldemar II Zwycięski (*1170,†28.03.1241) wyprawił się do Prus, po drodze hołd złożył mu książę gdański Mściwoj I. Zwierzchność duńską musiały uznać również niektóre ziemie pruskie, m.in. Lanzania.
*[4]Łęcze jako jedna z niewielu miejscowości na Wysoczyźnie Elbląskiej (Elbląg, Tolkmicko, Kadyny, Huta, Gronowo, Dąbrowa, Nowa Cerkiew /Pogrodzie, Pomorska Wieś, Małe i Wielkie Stoboy, Nowa Wieś/Nowinka, Stejnort/ Kamionek Wielki), posiadała polski odpowiednik niemieckiej nazwy. Na jednej z mapek umieszczonych w przewodniku turystycznym wydanym w 1935 roku w Toruniu przez Instytut Bałtycki, pt. "Dolina Dolnej Wisły: przewodnik turystyczny", nad nazwą Lenzen widnieje polska nazwa "Łężno".
*[5]S.Kujot przypuszczał, że w XIII w. żyła tutaj ludność słowiańska/polska.


Poniżej dwa cytaty (w oryginalnym brzmieniu), jako przykład błędów identyfikacyjnych i lokalizacyjnych publikowanych w niektórych wydawnictwach źródłowych,  słownikach oraz opracowaniach historycznych:

Lanzania, Kętrz. Łężania, dok. Lansania, Landesen, nazywała się kiedyś ziemia staropruska w sąsiedztwie z ziemią lubawską i sasyńską położona, w pow. dzisiejszym niborskim, gdzie główne dwie osady Lenck i Przełęk dotąd imię jej noszą. R. 1216 pap. Inocenty III poswiadcza, jako Prusak Filip, przedtem zwany Warpoda, wraz z towarzyszami swymi, którzy niedawno w stolicy rzymskiej ochrzceni zostali, podarował ziemię Lanzanią biskup. pruskiemu Chrystyanowi. Następnie krzyżacy przywłaszczali sobie L. i kiedy zamek Pień nad Wisłą zabrali, Swiętopełkowi, księciu pomorskiemu, ziemię tę w zamian ofiarowali. Darowizny tej, zapewne na korzyść biskupów chełmińskich, do których pierwotnie należała, zrzeka się książę r. 1248. Ziemia L. pomimo to nie utrzymała się przy biskupach, tylko krzyżacy ją zajęli: r. 1267 król czeski Ottokar, walcząc z Prusakami, oświadcza, jako krzyżakom dopomagać chce w posiadaniu ziemi Landesen i wcale im nie przeszkadzać. Dr. Kętrzyński w najnowszem dziele swojem: Ludność polska w Prusiech, str. 46, zupełnie fałszywie odnosi L. do okolic Łęcze, Lenzen, w dawniejszej prowincyi pruskiej Pogezanii, w dzisiejszym pow. elbląskim, gdyż ta ziemia najstosowniej przy Lubawie leżeć powinna, gdzie i bisk. Chrystyan przemieszkiwał i Prusak Warpoda miał posiadłości swoje. Por. Pogezania. Kś. F.

[...] Dr. Perlbach, Preuss, Regesten, jako i dr. Kętrzyński, Ludność polska, str. 46, fałszywie pojmują ziemię Lanzanią, darowaną biskupowi Chrystyanowi od prusaka Filipa Warpody r. 1216, jako tę wieś Łęcze, gdy tymczasem Lanzania oznacza ziemię przy Lubawie położoną, gdzie teraz wieś leży Łęck i Przełęk. Kś. F.
(Źródło: F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski, Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, tom V, Warszawa 1884, s.79, 647.)

Czasy krzyżackie

istrz krajowy Prus (w latach 1273–1276) Konrad von Thierberg Starszy *[6] bardzo surowo - ogniem i mieczem - ukarał po powstaniu buntowniczych Pogezan. Cała okolica Łęcza przez dziesięciolecia była niemal całkowicie wyludniona. Pozostali tylko nieliczni Prusowie, żyjący w trudno dostępnych rejonach. Wprawdzie Zakon prowadził systematyczną akcję zasiedlania podbitych obszarów osadnikami z Niemiec i Prusami z innych rejonów, do zasiedlenia terenu Łęcza doszło dopiero wiele lat później.

      
W dniu 12 marca 1299 roku komtur elbląski (w latach 1296-1299) Ludwig von Schippe (von Schüpf) wystawił akt lokacyjny dla Łęcza. Wieś została założona prawdopodobnie "na surowym korzeniu" a jej lokatorami byli Albert i Reddemir. Łęcze otrzymało 80 włók ziemi, z czego 8 włók wolnych od podatku otrzymali lokatorzy, pełnili też obaj urząd sołtysa. Proboszczowi przydzielono 4 włóki - również wolne od podatku. Na pozostałe 68 włók wieś otrzymała 4-letnie zwolnienie od podatku (do 11.11. 1303 ). Potem mieszkańcy mieli płacić od każdej włóki 1/2 marki, 4 kury. Płacili też czynsz w zbożu, tzw. "płużne" (Pflugkorn)- po 1/2 korca żyta i 1/2 pszenicy rocznie.

Potem sołtysem w Łęczu był niejaki Ludecho, który jednak w 1318 roku osiadl we wsi Lokau (Tłokowo) k. Seeburga (Zybork / Jeziorany).
     
Ponieważ Łęcze leżało na trakcie do Kadyn, które były wówczas siedzibą komornictwa, w dniu 22 listopada 1323 roku (w dzień św. Cecylii) komtur elbląski (w latach 1320-1331) Hermann von Oettingen (von Öttingen) zakłada w Łęczu karczmę. W świadectwie założycielskim zaznaczono, że w Łęczu może być tylko jedna karczma. Pierwszym karczmarzem był Bernhard, który płacił podatek dwie marki i dwa funty pieprzu rocznie. Karczmarz miał prawo sprzedawać m.in. chleb, piwo, mięso i ryby.
    
W 1379 (1380?) roku komtur elbląski (w latach 1372-1384) Ulrich Fricke nadał wsi jedną włókę i cztery morgi łąk nad Zalewem Wiślanym. Za te łąki mieszkańcy Łęcza płacili 1 markę, 1 funt szafranu oraz 2 funty pieprzu podatku rocznie. Na tym terenie osiądą później rybacy z Łęcza, powstanie karczma i osada Suchacz.
Według księgi czynszowej komturstwa elbląskiego z 1406 r. wieś płaciła na św. Marcina za każdą z 73 włók 1/2 marki i 4 kury, a także 1 funt pieprzu i 1 funt szafranu do komtura domowego. Ksiega czynszowa podaje łączną opłatę wsi w wysokości 39 i 1/2 marki.



*[6]W rodzinie Thierbergów było trzech braci o imieniu Konrad. Najstarszy z nich był mistrzem krajowym Prus w latach 1273–1276. Konrad von Thierberg Młodszy w latach 1274–1275, 1277–1279 zastępował swojego brata, a w roku 1283 Mangolda von Sternberga - pełniąc funkcję wicemistrza krajowego Prus. Między rokiem 1279 -1283 był marszałkiem prowincji, a  w latach 1283–1288 pełni funkcję mistrza krajowego Prus. Trzeci Konrad (najmłodszy z braci Thierbergów) wstąpił w szeregi zakonu joannitów.

Akt lokacyjny Łęcza według źródła "Der Elbinger Kreis..." C.E. Rhode




(C.E. Rhode, op. cit., s. 43-44.)
Oryginalny akt lokacyjny Łęcza przechowywany jest w Archiwum Państwowym w Gdańsku.

Czasy polskie (1466-1772)        

lipcu 1457 roku Łęcze wraz z innymi posiadłościami (Kadyny, Ostrogóra, Pagórki i Zajączkowo), otrzymał gubernator Prus Jan Bażyński, ale już 23 sierpnia tegoż roku, z nadania króla Kazimierza IV Jagiellończyka (*1427, †1492) wieś przeszła do posiadłości ziemskich miasta Elbląga. Karczma płaciła wtedy do kasy miejskiej 5 florenów i 10 groszy podatku rocznie. Do około 1750 roku była ona w posiadaniu rodziny Kogge, następnie przejęła ją rodzina Blietschau.

      
W dniu 20 września 1577 roku, podczas wojny króla polskiego Stefana Batorego (*1533, 1586) ze zbuntowanym Gdańskiem, Łęcze (jak i kilka okolicznych wsi) spalili gdańszczanie, którzy po nieudanym ataku na Elbląg wycofywali się do swoich statków zakotwiczonych w rejonie Suchacza.

[...] Nareszcie dnia 17 września nadeszły oczekiwane polskie posiłki: 200 węgierskiej piechoty i 100 jazdy pod wodzą Bekiesza. Bekiesz nie czekał, tylko zaraz dalej wyruszył z miasta, bo nieprzyjaciel wszędzie po wsiach plądrował. Odpędził go Bekiesz pod górę aż do wsi Łęcze (Lenzen), odebrał całą zdobycz i do ucieczki na okręta pod wsią Succase [Suchacz] zmusił. Późno wieczorem wrócił, mając z sobą 30 jeńców.
(F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski, op. cit., tom II, s.331.)
      
Angielska spółka handlowa Eastland Company [zob. temat] wybrała Łęcze na budowę swoich placówek (faktorii). Jedna z nich znajdowała się przypuszczalnie na wzniesieniu "Engberg" ("Angielska Góra"), druga na "Stadtberg" ("Miejska Góra").  Angielscy kupcy bardzo chętnie przebywali w Lęczu. Na wzgórzu "Hünenberge" ("Góra Gigantów") zbudowali rezydencję "Sommerhaus" ("Letni Dom"), która służyła im w porze letniej jako miejsce wypoczynku kupców Kompanii działających w Elblągu. Z miejsca tego przez lunety obserwowali  Anglicy swoje statki płynące przez Zalew Wiślany do elbląskiego portu - o ich zbliżaniu się niezwłocznie powiadamiali swoje władze w Elblągu.
    
Wiek XVII przyniósł dla terytorium elbląskiego przemarsze, rekwizycje i grabieże wojsk Szwedów, Polaków i Prusaków.
    
W roku 1703 Polska za niespłacony dług pieniężny oddała posiadłości ziemskie Elbląga [zob. temat], a więc i Łęcze, pod administrację państwa pruskiego. W roku 1715 ówczesny intendent pruski (w latach 1706-1722), Radca Dworu (Hofrat) Braun przeprowadził na terenie tych posiadłości lustrację. Specjalna komisja miała ustalić stan faktyczny, jak i wskazać drogi podniesienia dochodowości dóbr elbląskich. Łęcze posiadało wówczas 80 włók ziemi, z czego 4 wolne włóki należały do proboszcza a 8 przypisane było do urzędu sołtysa. Wieś miała 19 gospodarzy, którzy za każdą pozostałą włókę (68) płacili 9 grzywien *[7] czynszu, co dawało łącznie 612 grzywien rocznie. Do gminy należała też 1 włóka i 4 morgi łąk na podstawie przywileju z 1329 roku, za którą płacono 30 grzywien czynszu. Ponadto 11 gospodarzy (gburów) płaciło jeszcze czynsz za 12 mórg łąk przy Suchaczu (30 grzyw.), za łąki w Pęklewie (44 grzyw.) oraz za szarwark do Schönmoor (Zalesie) w wysokości 25 grzywien. Płużnego (Pflugkorn lub Pflugetreide) razem z sołtysem, którego powinność wykazywano dotąd w zaległościach, ale obecnie płaci, 20 korcy pszenicy (po 70 gr.) i tyle samo żyta (po 50 gr.) czyni to 171 grzywien. Czynsz karczmarza wynosił 8 grzywien. Łęczanie płacą jeszcze czcigodnej radzie: ratowe 102 floreny *[8], 60 korców owsa, 45 fl. za kury danne, 34 fl. za koszenie i zwózkę trawy, 102 fl. za zwózkę drewna z Zalesia. Ponadto wożą chłopi glinę i drewno do cegielni, naprawiają drogę do Mostów o 170 prętach *[9]. Muszą też zwozić faszynę do Ostroga (Bollwerk, obecnie Nowakowo), 1 fura od włóki. W Łęczu są też zagrodnicy: 9 wśród nich jest właścicielami, którzy płacą radzie za swoją robociznę leśną po 4 grzywny, jest 2 czynszowych, z których każdy płaci po 2 grzywny. Jest też 2 komorników, którzy płacą po 1 grzywnie.
(wg A. Piątkowski, op. cit., s.53-54.)


*[7]Jedna grzywna = 4 wiardunki = 24 skojce = 60 szelągów = 720 fenigów. Grzywna pruska = 20 groszom.
*[8]Złoty = 30 groszom.
*[9]Pręt pruski = 1/180 morga = 14,18 m².

Czasy niemieckie (1772-1945)

o 1772 roku Łęcze znalazło się pod zaborem pruskim w granicach Królestwa Prus. Chociaż przejęcie terytorium elbląskiego przez Prusy nastąpiło dopiero we wrześniu, to już w lutym ówczesny intendent pruski (w latach 1770-1773) Nikolaus Bertram von Below (* 1728, †1779) otrzymał rozkaz ustalenia w swoim okręgu liczby mieszkańców, pogłowia bydła, wielkości terenów rolnych, łąk itd. W dniu 21 stycznia 1774 roku, władze pruskie wyznaczyły na terytorim elbląskim nowego intendenta, w osobie Jana Christiana von Lindenowskiego, który był również nadburmistrzem (Oberbürgermeister) miasta Elbląga w latach 1773-1780.
          
Pobyt Francuzów w 1807 i 1812 roku na Wysoczyźnie Elbląskiej, ich częste kwaterowanie i rekwizycje we wsiach, uczyniły z wielu chłopów nędzarzy. W owym czasie powstało nawet powiedzenie, że lepiej na Żuławach się utopić niż na Wysoczyźnie głodować.
  
Od wieków życie tutejszego chłopa toczyło się wolnym, ustalonym przez samą przyrodę, rytmem. Od średniowiecza trwał prymitywny systemem trójpolówki, z niezmiennym od wieków rodzajem uprawy. Oprócz gruntów rolnych, będących wydzielonymi dla każdego chłopa działkami ziemi, do wsi należały także lasy i pastwiska. Były one własnością gromady. Bydło wypasano wspólnie. Często wspólnota wiejska utrzymywała pasterzy, którzy zajmowali się wypasem bydła dla całej wsi.
    
Koniec tej prymitywnej rolniczej wspólnocie przyniosła separacja gruntów, którą w Łęczu przeprowadzono w 1830 roku. Najpierw wymierzono dokładnie cały areał gruntów rolnych i na nowo przydzielono je chłopom, których zwolniono też z pańszczyzny. Dokonano scalenia gruntów (Integration von Grundstücken), tworząc zwarty areał upraw. Trójpolówkę zamieniono na wydajniejszy płodozmian. Zanikać zaczął dotychczasowy charakterystyczny kształt architektoniczny wsi i  jej integralność. Gospodarstwa oddaliły się od siebie, a chłopi budowali swe zagrody najczęściej pośrodku swych ziem, które często były położone daleko od wsi, co było przyczyną powstawania licznych przysiółków. Jeden z pierwszych domów poza Łęczem zbudowano na tzw. Bodenbergu, gdzie późniejszy właściciel Maruhn zbudował  drewniany dom podcieniowy (około 1932 roku mieszkała tam rodzina Möller). Takie domy budowano w latach 60. i 70. XIX w. Niestety później wyparły je domy budowane z cegieł.

Pastor z Łęcza E.G. Kerstan pisał w 1925 roku:
[...] We wsi Lenzen jest dzisiaj jeszcze 14 domów z podcieniami. Dalsze domy poza wsią powstały: na Schwanenberg, na Stadtberg 1884, na Schloßbergen 1887, na Sandberg w kierunku Sucasse [Suchacz] i do  późniejszego Hohenhaff  [Bogdaniec]. Do dzisiaj zachowało się ich zaledwie kilka *[10].


Dom podcieniowy w Łęczu, lata 30. XX w. Fot. Hilde Rahn.



W 1971 roku, prócz znajdującego się w Łęczu kościoła i murowanej wieży wiatraka, do rejestru zabytków wpisano trzy domy podcieniowe szachulcowe (nr 19, 1846, nr rej. zab.: 411 z 14.10.1971; nr 30, pocz. XIX, nr rej. zab.: 414 z 14.10.1971; nr 62, poł. XIX, nr rej. zab.: 415 z 14.10.1971) oraz budynk gospodarczy (nr rej. zab.: 413 z 14.10.1971) i obora-stodoła (nr rej. zab.: 412 z 14.10.1971) przy budynku nr 26.


      
Separacja, mimo początkowych oporów chłopstwa, stała się znacznym postępem cywilizacyjnym. Zanim jeszcze przeprowadzono separację (1830) w Łęczu pojawiły się "jaskółki" przemian w rolnictwie; w dniu 5 października 1803 roku doktor Hoesselle z Elbląga przeprowadził w Łęczu dobrowolne szczepienie bydła przeciwko ospie. Jako pierwsze zaszczepiono dwie krowy karczmarza Blietschau'a.


      
W dniu 3 lipca 1850 roku przeszła przez Łęcze burza gradowa, która zniszczyła prawie całe plony, a w kościele i na wsi wybitych zostało wiele szyb. W dniu 28 lipca następnego roku przebywał w Łęczu profesor Lambert z Wetzlar w Hesji, który przyjechał tu aby obserwować stąd całkowite zaćmienie Słońca - uważał, że Łęcze ma szczególnie korzystną pozycję do obserwacji.
     
W 1867 roku wieś posiadała 4848 pruskich mórg (ok. 1212 ha), 77 domów mieszkalnych, 122 gospodarstwa i 632 mieszkańców. Należy jeszcze doliczyć 145 koni, 295 sztuk bydła i 119 owiec. Jednak w tym samym roku z powodu nieurodzaju we wsi zapanował głód.

Z dniem 1 stycznia 1874 roku wszedł w życie nowy podział terytorialny terenów ówczesnego Królestwa Prus. Zgodnie z dokonanym wtedy podziałem, od 2 maja 1874 roku, Dörbeck (Próchnik) był siedzibą gminy okręgowej, tzw. okręgu urzędowego (Amtsbezirk), który składał się z kilku gmin wiejskich i obszarów dworskich. Naczelnik okręgowy/wójt (voit lub vogt) był organem wykonawczym i lokalnym organem administracji gminy okręgowej, którą zwano też wójtostwem. Władzę wykonawczą w gminie wjejskiej sprawował sołtys, którego wybierało zgromadzenie gminne lub rada na 3 lata. Obszary dworskie były samodzielne, a te same obowiązki co na gminachspoczywały na właścicielu obszaru dworskiego. Wyższymi jednostkami samorządowymi od gmin okręgowych były powiaty (Landkreis Elbing w latach 1818-1945) i rejencje (Regierungsbezirk Danzig w latach 1815–1920). W dniu 1 stycznia 1874 z powiatu elbląskiego wystąpiło miasto Elbląg i stało się powiatem miejskim (Stadtkreis Elbing).
  
W skład Amtsbezirk Dörbeck wchodziły gminy wiejskie (tzw. Landesgemeinde): Dörbeck, Groß Steinort (Kamionek Wielki), Lenzen, Succase (Suchacz) oraz gminy/obszary dworskie (Gemeinden/Gutsbezirke) Groß Röbern (Rubno Wielkie), Groß Wogenab (Jagodno Wielkie), Klein Wogenab (Jagodno Małe), Koggenhöfen (Zawiszyn), Panklau (Pęklewo), Reimannsfelde (Połoniny-Nadbrzeże), Schönwalde (Krasny Las) i las miejski Ziegelwald (Ceglany Las, rejon dzisiejszych Rangór). W dniu 1 września 1931 roku do okregu Dörbeck należały 4 gminy: Dörbeck, Groß Steinort, Lenzen i Succase. W dniu 1 kwietnia 1935 roku wprowadzono nową ordynację gminną, na której podstawie do 1945 roku jeszcze kilkakrotnie (w latach 1936, 1937, 1943) przedefiniowano obszary gmin wiejskich w okręgu Dörbeck.
     
Budowa w latach 1873-1886 drogi powiatowej Elbląg  - Tolkmicko (tzw. "trakt tolkmicki") przyniosła dla Łęcza korzyści gospodarcze. Droga przez wieś w kierunku Nadbrzeża była brukowana.  W 1883 roku powstało w Łęczu Stowarzyszenie Rolnicze. W 1894 roku wieś liczyła już ponad 1000 mieszkańców.
  
W dniu 11 czerwca 1899 roku w Łęczu obchodzono uroczyście 600-lecie istnienia wsi. Wprawdzie Lęcze otrzymało lokalizację 12 marca, obchody te celowo przełożono na lato.
      
Około 1920 roku Łęcze było największą wsią w powiecie elbląskim, posiadało 1216 ha i liczyło 963 mieszkańców.


Widok na Łęcze i grodzisko (Burgwall Lenzen) od strony Suchacza.

Na terenie Łęcza działały - posiadały tutaj swoje posiadłości - dwa elbląskie towarzystwa: Towarzystwo Turystyczne Carla Pudora (Verkehrsvereins Elbing e.V.) [zob. temat] oraz Towarzystwo Starożytności (E.A.G., Elbinger Altertumsgesellschaft).
      
Towarzystwo Starożytności, na ziemi  pozyskanej od wdowy po wiceprezesie Carlu Hornie, prowadziło liczne badania archeologiczne [zob. niżej]. Do dziś w miejscu zwanym kiedyś "Zamkiem" albo "Święte Miejsce", a najczęściej "Grodzisko Łęcze" ("Burgwall Lenzen"), położonym na północny zachód od Łęcza, na górze zwanej dawniej "Hünenberg", można zobaczyć granitowy głaz z napisem informującym o badaniach prowadzonych przez niemieckiego archeologa Roberta Dorra - długoletniego prezesa Towarzystwa Starożytności. Jest to najbardziej znane stanowisko archeologiczne na Wysoczyźnie Elbląskiej.


Gasthaus zur Reichspost lub po prostu  Zur Post (Przy Poczcie).

      
      
We wsi znajdowały się dwie znane i  bardzo lubiane gospody. Pierwsza z nich, mieściła w jednym budynku gospodę i pocztę, nazywano ją "Gasthaus zur Reichspost" lub po prostu "Zur Post"("Przy Poczcie"). Gospoda wybudowana została w 1878 roku przez miejscowego bogatego chłopa Michaela Kuhn'a. Początkowo nosiła nazwę Lenzen – Fuchsberg ("Łęcze -Lisia Góra"). Następnym właścicielem budynku (razem z 30 morgami ziemi) został  zięć Kuhn'a nauczyciel  z Łęcza August Werner. Ten urządził w nim zajazd z salą restauracyjną i kręgielnią, a wkrótce miała tutaj swoją agendę Pruska Poczta Królewska. Budynek znajdował się przy wjeździe do Łęcza od strony Elbląga - po lewej stronie drogi - przed zajazdem był staw. W 1897 roku cesarz Wilhelm II obok zajazdu Augusta Wernera posadził lipę na pamiątkę pobytu w Łęczu - na płocie otaczającym drzewko zawieszono tabliczką z napisem "Kaiser Linde 1897".


Pensjonat Waldhöhe (Wysoki Las).

W 1907 roku August Werner kupił od sołtysa Heinricha Dreyer’a 50 mórg lasu w "Lesie Bukowym" ("Buchwalde" lub z d.niem. "Beekwald") położonym na zachód od Nowego Pęklewa (Neu-Panklau). Za namową Carla Pudora - prezesa Towarzystwa Turystycznego - wybudował  tam słynny później pensjonat "Waldhöhe" ("Wysoki Las"). Był to drewniany piętrowy budynek z przeszklonymi werandami, wyposażony w niezbędne wygody - Werner miał umowę z Towarzystwem Turystycznym na obsługę ruchu turystycznego. W 1926 roku pensjonat odziedziczył Willi Werner, a w roku 1937 odkupił go z częścią lasu i sadem miejscowy chłop Fritz Nitsch. W 1945 roku pensjonat spalili "wyzwoliciele".
    
Willi Werner prowadził  "Zajazd pocztowy" do 1945 roku, kiedy dostał się w ręce żołnierzy sowieckich i zmarł w obozie pracy w Iławie (Pr. Eylau) [zob. temat]. Jego żona Elisabeth, z domu Rohde, zmarła podczas transportu pociągiem w sierpniu 1945 roku. Gospoda Wernerów została spalona przez Rosjan w "krwawą niedzielę" 28 stycznia 1945 roku.

Wycinek z niemieckiej książki adresowej, 1941 rok: Deutsches Reichs-Adressbuch: die Ostgebiete: Reichsgau Danzig-Westpreussen, Reichsgau Warthenland, Provinz Oberschlesien, Reg.-Bez. Zichenau und Landkreis Suwalki, Ortsverzeichnis, Branchenverzeichnis, Ausgabe 1941.
 
     
     







     




Druga gospoda zwana od nazwiska właściciela "Blietschau" lub "Zur Haffuferbahn" ("Przy Kolei Nadzalewowej") kontynuowała tradycje średniowiecznej karczmy z 1323 roku, które przejęła około 1750 roku od rodziny Kogge. Budynek "Zajazdu kolejowego" zachował się do naszych czasów.


Gospoda Blietschau lub  Zur Haffuferbahn (Przy Kolei Nadzalewowej).


*[10]Do naszych czasów przetrwały domy: nr 19, 30, 62, budynek gospodarczy, obora i stodoła w zagrodzie nr 26, najstarszy dom z XVIII w. o nr 25 spalił się 2 sierpnia 2010 roku i został całkowicie rozebrany.



Fragment artykułu poświęconego 600-leciu Łęcza (11.06.1899) pt."Działo się to w 1899 roku"

[...] O godzinie 13.30 zaczął się uroczysty obiad w restauracji Zur Haffuferbahn (Przy Kolei Nad Zatoką). Prezydent von Gossler poprowadził do stołu panią Schmidt (żonę właściciela cegielni), prezydent von Holwede panią starościnę von Etzdorf, a prezydent Meyer żonę pastora panią Graudenz. Jak to zawsze na uroczystościach tego typu bywało, wzniesiono toast za cesarza i ustalono treść telegramu wysłanego do Jego Cesarskiej Mości Wilhelma II. Najważniejsi goście wygłaszali przemówienia, między innymi wygłoszono toast mówiący o przyjaźni łączącej Elbląg i Łęcze, porównując je do matki i córki.

- Elbląg dał początki tej wsi, a obecnie Łęcze buduje Elbląg, dostarczając cegły z dwóch łęczańskich cegielni”. Stosunki między tymi miejscowościami są bardzo dobre: łęczanie dokonują zakupów w Elblągu a elblążanie korzystają ze wspaniałych uroków natury, tak jak to już w XVII i XVIII wieku czynili kupcy angielscy - mówił burmistrz Elbląga dr Sontag.

Inni mówcy podkreślali harmonijną współpracę między przemysłem a rolnictwem, które się wzajemnie uzupełniają i wspomagają. Natomiast prof. dr Robert Dorr wspominał, jako wybitny historyk, prehistoryczne dzieje Łęcza. Na zakończenie sołtys Dreyer podziękował wszystkim gościom za przybycie i za przesłane serdeczne życzenia pomyślności dla wsi Łęcze.

Po uroczystym obiedzie wszyscy wspólnie zaśpiewali pieśń „O dobry Boże, chwalimy cię”, panna Blitschau wygłosiła prolog, a radca prawny Karl Horn, który był mieszkańcem Łęcza, przybliżył mieszkańcom historię tej ziemi, za co otrzymał od wszystkich zebranych gromkie brawa. Przed restauracją rodziny Blitschau, na specjalnie zbudowanej trybunie, zaczęły się wspólne śpiewy, recytacje wierszy i tańce, które trwały do późnej nocy...
(Tłumaczenie i opracowanie Danuta Thiel-Melerska)
Źródło: www.portel.pl

Kościół      

ierwsza świątynia o konstrukcji szkieletowej (kratownicowej), znana z rysunku wykonanego (1746) przed rozbiórką [zob.obrazek], powstała prawdopodobnie już w średniowieczu (ok. 1300). Miała niską drewnianą wieżę z zegarem z 1607 roku. W dniu 24 kwietnia 1602 roku podczas chrztu, w wieżę kościoła uderzył piorun, lecz nie spowodował on pożaru. W 1638 roku elbląski rajca (Rada miejska z Elbląga sprawowała patronat nad kościołem) i sędzia okręgowy Fryderyk Zamehl (*1590, †1647), posiadający poetycką żyłkę, opiewał piękno okolicy Łęcza.


Mieszkańcy czuli się tym bardzo uszanowani i zawiesili wiersz pisany po łacinie na ambonie w kościele. W 1697 roku na wieży kościoła zamocowano zegar. W 1710 roku wieżę przebudowano, lecz pomniejszono przy tym piętro. W 1738 roku w kościele wstawiono trzy nowe okna. W dniu 18 sierpnia 1739 w kościół ponownie uderzył piorun, tym razem wybuchł pożar, który jednak szybko ugaszono. W 1744 roku rozpoczęto przygotowania do budowy nowego kościoła (obecnie kościół fil. p.w. Najśw. Serca Jezusa, 1746, 1881, nr rej. zab: 410 z 14.10.1971). W dwa lata później rozebrano stary kościół i w tym samym miejscu postawiono nowy, stojący do dzisiaj. Główne zasługi w realizacji tego dzieła należy przypisać ówczesnemu sędziemu okręgowemu, rajcy Carlowi Christianowi Lange, dla uczczenia którego w  1796 roku z okazji 50-lecia nowego kościoła zawieszono tablicę pamiątkową, którą można oglądać jeszcze dzisiaj nad południowym portalem. W 1749 roku kościół otrzymał nowe organy, które kosztowały 650 florenów i były zbudowane przez organmistrza Krzysztofa Henryka Obuch’a z Morąga (Mohrungen). W 1753 roku powstał  barkowy, zdobiony intarsjami ołtarz. W 1755 roku również organy ozdobiono malowidłami.


W 1881 roku, w miejsce rozebranej w 1817 roku, zbudowano nową wieżę z neogotyckim hełmem, a rok później umieszczono na niej zegar. Niegdyś na wieży kościelnej wisiały dwa dzwony (pozostał jeden), które zostały odlane w 1546 roku przez ludwisarza Gerta Benningk'a (Benning) z Gdańska.

Chociaż napisy na obu dzwonach świadczyły, że gmina już wtedy była ewangelicka, to duchowni ewangeliccy zaczęli działać w Łęczu dopiero od 1589 roku. Na pamiątkę tego wydarzenia, pierwszy ewangelicki proboszcz, Joachim Trebbins miał posadzić przed kościołem lipę.

Angielscy kupcy z  Eastland Company, uzyskali pozwolenie na odprawianie swoich nabożeństw w tutejszym kościele, mieli swoją bogato zdobioną malowidłami i intarsją ławę, usytuowaną w pobliżu ołtarza. Niestety około 1860 roku napisy i obrazy zostały całkowicie zamalowane brązową farbą olejną. Ława ta później służyła jako miejsce dla radnych z Elbląga. W 1746 roku została przeniesiona do nowo wybudowanego kościoła, gdzie znajdowała się do 1945 roku - szczątki jej przetrwały do lat 50. XX w.  Spółka angielska podarowała kościołowi także chrzcielnicę oraz model statku, który podwieszono pod sufitem. Na fladze i proporcu miał herb spółki. Wpływy Anglików były tak duże, że do luterańskiego kościoła sprowadzili duchownego swojego wyznania, magistra Davida Attinentiusa, który urzędował tutaj w latach 1643-1648.

W 1711 roku proboszcz z Łęcza (w latach 1709 -1715) Gottfried Franz napisał wiersz gratulacyjny skierowany do elbląskiego burmistrza Jakoba Roule, z okazji jego wyboru na burgrabię królewskiego *[11]. Po obfitych pochwałach dla Roule, autor wiersza prosi błagalnie o inne probostwo. Jak podaje E.G. Kerstan; Łęcze uchodziło wówczas za najgorsze miejsce dla proboszcza w całej okolicy. Nowi kandydaci prawie zawsze byli najpierw proboszczami w Łęczu aby potem stopniowo awansować na lepsze miejsca. Lepsze probostwa były w Milejewie (Trunz) i Pomorskiej Wsi (Pomehrendorf), natomiast za najlepsze na całej Wysoczyźnie Elbląskiej uważano probostwo w Przezmarku (Preußisch Mark). Jako bardzo dobre miejsca dla proboszcza uchodziły te na Żuławach, pożądane były w Elblągu, a najwyższym osiągalnym szczęściem było pierwsze stanowisko - seniorat jak je nazywano - w kościele św. Marii.

Gottfried Franz wylicza zręcznie braki swojej parafii i prosi o przeniesienie. Na zakończenie długiego wiersza niezadowolony proboszcz pisze o Łęczu:
Da ist viel Holz und wenig Torf,
Herr, hilf mir nach Pomehrendorf!

Tu jest wiele drzew i mało torfu,
Panie, pomóż mi przejść do Pomehrendorfu!
(Wolne tłumaczenie W.K.)
    
Do Pomorskiej Wsi proboszcz Franz się nie dostał (burgrabia Roule zmarł w 1712 roku), ale w 1715 roku zdobył najlepsze miejsce w Przezmarku. Był tam krótko, gdyż w 1718 roku dostał wylewu.


     
Proboszczowi z Łęcza podlegały kościoły w Próchniku i Kadynach. Kiedy zabrakło miejsca na przykościelnej nekropolii, u stóp położonych na wschód dwóch wzniesień założono na początku XIX w. nowy cmentarz. W dniu 13 września 1896 roku świętowano 150-lecie nowego kościoła oraz otwarto stację diakoniczną. W dniu 22 września 1900 roku w Łęczu odbyło się poświęcenie domu sióstr zakonnych, w obecności cesarzowej Augusty Wiktorii (*1858, †1921). Pastor Eugen Gustav Kerstan, autor "Die Geschichte des Landkreises Elbing", był w latach 20. XX w. proboszczem w Łęczu.



Obecnie kościół należy do rzymskokatolickiej Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łęczu.

Ks. Stanisław Janik (*1909, †2006)

23 lutego 2006 roku zmarł w wieku 97 lat salezjanin ks. Stanisław Janik, proboszcz w Łęczu w latach 1968-1976. Jego pogrzeb odbył się 27 lutego tegoż roku w Parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi (pisownia poprawna).


 Ks. Stanisław Janik

Stanisław Janik przyszedł na świat 15 marca 1909 roku w m. Rutkowszczyzna w województwie białostockim. Po ukończeniu salezjańskiego gimnazjum w Różanymstoku (Gimnazjum Męskie Salezjańskie im. Piusa XI Zgromadzenia Księży Salezjanów), w 1926 roku wstąpił do seminarium Zgromadzenia Salezjańskiego. W latach 1926-1927 odbył on nowicjat w Czerwińsku a w dniu 28 lipca 1927 roku złożył tam pierwsze śluby zakonne. W dniu 28 lipca 1930 roku złożył drugie śluby zakonne w Krakowie. Akt związania się zakonnika z zakonem - śluby wieczyste – nastąpił w dniu 28 lipca 1933 roku w Oświęcimiu. Po ukończeniu studiów seminaryjnych przyjął 28 lipca 1937 roku w Krakowie sakrament święceń kapłańskich. Następnie w latach 1937-1942 pracował jako wychowawca (prefekt) w internacie salezjańskim w Warszawie a do 1944 roku był tam radcą szkolnym.
 
Zaraz po wybuchu II wojny światowej ks. Stanisław Janik rozpoczął działalność pod pseudonimem „Kruk” w szeregach Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) jako jego kapelan. Od 1942 roku, kiedy ZWZ przemianowano na Armię Krajową (AK), ks. kpt. S. Janik był kapelanem w batalionie im. Walerego Łukasińskiego, którego dowódcą był mjr Olgierd Ostkiewicz-Rudnicki "Sienkiewicz". Batalion brał czynny udział w walkach w okresie powstania warszawskiego (1 sierpnia – 3 października 1944). Ks. kpt. Janik angażował się w wiele niebezpiecznych konspiracyjnych przedsięwzięć, jak m.in. ratowanie żydowskich chłopców z warszawskiego getta, wystawianie fałszywych metryk chrztu, organizacja drukarni podziemnej, kontakt z kurierami AK z Wilna i Lwowa, czy przechowywanie broni i amunicji w salezjańskim zakładzie przy ul. Siemca. Ks. Janik nie brał jednak  udziału w powstaniu warszawskim, ponieważ w lutym 1944 roku został on aresztowany wraz z innymi współbraćmi przez gestapo. Z więzienia na Pawiaku trafił do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen, gdzie otrzymał nr 23843 i przebywał do lutego 1945. Był kolejno więziony w podobozie Dora i w KL Osterode w górach Harzu. W dniu 11 kwietnia 1945, w drodze do obozu w Beren-Belsen, został wyzwolony przez Amerykanów.

Po wyzwoleniu ks. S. Janik zaangażował się w duszpasterstwo Polaków na terenie byłej III Rzeszy, był tam kapelanem w stopniu kapitana V Dywizji Brytyjskiej Armii Renu. Po powrocie do Polski w 1946 roku podjął pracę duszpastersko-wychowawczą jako administrator i nauczyciel w liceum salezjańskim w Sokołowie Podlaskim, gdzie przebywał do 1949 roku. Następnie krótko był kierownikiem szkoły tkackiej w Kutnie – Woźniakowie. W latach 1949-1961 pracował jako administrator, wychowawca w internacie i nauczyciel w salezjańskiej szkole mechanicznej w Łodzi przy ul. Wodnej. W 1952 roku ukończył studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie uzyskał stopień magistra filozofii w zakresie pedagogiki społecznej. W dniu 28 października 1961 roku, wraz z ks. dyrektorem Marcinem Massalskim, został tymczasowo aresztowany przez władze komunistyczne jako wróg ustroju. W dniu 24 stycznia 1962 roku przed Sądem Wojewódzkim w Łodzi rozpoczął się ich proces. Sąd w dniu 3 lutego skazał ks. Stanisława Janika na trzy lata pozbawienia wolności oraz 4 tys. złotych grzywny. Był on więziony kolejno w więzieniach w Łodzi, w Łęczycy i Strzelcach Opolskich.  Po wyjściu na wolność do 1965 roku był duszpasterzem w Rumi św. Krzyż.
 
W latach 1965-1966 ksiądz Janik pełnił obowiązki administratora w Chruścielu a w latach 1966-1968 był wikariuszem w Dubeninkach. W 1968 roku objął probostwo w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łęczu. Kiedy odchodził stamtąd w 1976 roku, wg ks. Jarosława Wąsowicza za sprawą władz komunistycznych: współbracia w kapłaństwie z dekanatu elbląskiego tak pisali o ks. Stanisławie Janiku: "Wiemy dobrze, ile wycierpiał on w obozach i więzieniach, byliśmy świadkami jego wypędzenia z plebanii w Łęczu, poniewierki przez wiele lat w nieludzkich warunkach. Przez kilka lat swego pobytu na terenie tutejszego dekanatu ks. Janik był wzorem postępowania dla kapłanów diecezjalnych i zakonnych, toteż zyskał powszechną miłość i szacunek".
(Źródło: http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl)
 
W latach 1976-1977 ks. Janik prowadził pracę duszpasterską w Pogrodziu i Lwowcu a następnie został przeniesiony do Stobna. W 1988 roku wrócił do Rumi, gdzie, aż do śmierci w 2006 roku, przy Parafii Wspomożycielki Wiernych i domu zakonnym pełnił funkcję spowiednika.
 
Ks. Stanisław Janik przez długie lata był członkiem Komitetu Księży byłych Więźniów Obozów Koncentracyjnych, a także członkiem zwyczajnym Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych. W 1972 roku, za swoją patriotyczną postawę zarówno podczas wojny, jak i po jej zakończeniu, ks. Stanisław Janik został uhonorowany Krzyżem Armii Krajowej.
 


*[11]Namiestnik króla, który stał na straży bezpieczeństwa publicznego w mieście, prowadził procesy w sprawach przeciwko naruszaniu pokoju publicznego i rozbojom w obrębie obwarowań, a do XVIII w. sądy miejskie musiały uzyskać jego zgodę na wykonanie wyroku śmierci. Wyroki jego były ostateczne i nie mogły być kwestionowane przez władze miejskie.



Fragmenty legendy "Milczące dzwony"

[...] Ten drewniany kościółek zbudowano w średniowieczu z drewna i cegieł... Od zachodu stała drewniana, nie tak wysoka jak dzisiaj, wieża.
   
Wieża ta zawadzała jednemu z gburów [bogaty chłop]. Siedząc przed domem, popijając piwo w podcieniu, zwykł obserwować swoje pola położone na okolicznych pagórkach. Wiadomo pańskie oko... Kłaniały mu się jego zboża... Dopóki nie wybudowano wieży. Przedziwna ta konstrukcja całkiem mu spaskudziła widok.
      
Nakłonił więc małżonkę, kobietę słusznej budowy... by wieżę położyła jak wiatr kładzie zboża... próbę podjęła ale nie podołała. Wieża więc stała... Trudno mu było namówić kogoś innego... Każdy komu to proponował żegnał się i czym prędzej oddalał swoją drogą. Aż wreszcie znalazł się jakiś cieśla, który za beczkę gorzałki zobowiązał się choćby i cały kościół przewrócić. Chłopina był wprawdzie chuderlawy ale znał się na tajnikach drewnianych konstrukcji i wiedział gdzie uderzyć, by efekt był murowany.
      
Wieża runęła, gbur rozgłosił po wsi, że ją wiatr przewrócił, głośno lamentował i osobiście dzwony na przykościelnej lipie zawiesił. Wszystko byłoby może i dobrze... Ktokolwiek we wsi zmarł dzwony nie żegnały go w ostatniej drodze. Wprawdzie bito w nie z zapałem ale one milczały jak zaklęte. Wieś zaczęła domyślać się co nastąpiło. Ludzie odwracali się od sprawcy, jawnie okazywali mu niechęć. Także siły wyższe dawały do zrozumienia, że źle postąpił. Dziwnym jakimś trafem piękny ongiś widok spod podcienia utracił przejrzystość, na pagórkach ze zbożami najczęściej zalegała mgła.
      
Gbur odrzucony przez społeczność zamartwiał się, rozpijał i wreszcie zmarł. Chowając go nawet już nie próbowano bić w dzwony. "Komu jak komu ale temu bezecnikowi na pewno, by nie zadźwięczały " - mówiono. Przechodząca przez wieś starowinka, którą wzywano często do chorych, powiedziała... śmierć chłopa jest najlepszym momentem, by odczarować dzwony i przełamać ich milczenie. Kazała tylko serca dzwonów owinąć w czerwone sukno i uderzać nimi dokładnie, gdy nieboszczyk znajdzie się w grobie, jeszcze nie dotykając ziemi. Tak uczyniono i dzwony zabrzmiały pięknie jak nigdy dotąd. Ich nieco stłumiony przez sukno dźwięk cichutko przeleciał przez wieś i rozgonił mgłę znad zbóż na pagórkach. Potem zaszeleścił na liściach w lasach okalających jary. A ludziom się zdawało, że to dusza zmarłego z ulgą zrzuciła ciężar winy.
(Źródło: D. Barton, Romantyczna Wysoczyzna - Legendy, Sztutowo 1995, s.8-13.)

Szkoła

apewne już w średniowieczu istniała w Łęczu szkoła przykościelna. Nauczycielem był przeważnie organista. W 1824 roku zbudowano nowy drewniany budynek szkoły. W 1831 roku urządzono naukę na dwie zmiany, ponieważ było już wtedy 122 uczniów. W dniu 8 maja 1855 roku szkoła spłonęła w pożarze, który był spowodowany nieszczęśliwym wypadkiem. Kiedy wysadzano kamienie pod budowę nowego domu parafialnego, ładunek wybuchowy spowodował pożar stajni, która była w sąsiedztwie, a  przenoszący się z wiatrem ogień trafił także na budynek szkolny.




Na miejscu spalonego budynku zbudowano w 1856 roku nowy murowany. W 1868 roku szkoła otrzymała drugiego nauczyciela. W 1897 roku powstał drugi budynek szkolny z trzema klasami. W 1928 roku rozbudowano budynek o dwa pomieszczenia klasowe i mieszkanie dla nauczyciela. Ostatnim nauczycielem uczącym w tym budynku był Gerhard Freytag, ponieważ szkoła została spalona w 1945 roku przez czerwonoarmistów.
     
Powszechnie podaje się, że pierwszym powojennym nauczycielem w Łęczu był Teofil Rzepecki. Czy jest to prawdą? Wójt gminy A. Szytow w sprawozdaniu do Starostwa Powiatowego (za m-c marzec 1946 r.) pisał:
[...] Takoż oświata pozostawia wiele do życzenia, gdyż na terenie gminy w swoim czasie była uruchomiona jedyna szkoła powszechna w Lencen, która obecnie znowu jest nieczynna ze względu na brak sił nauczycielskich (nauczycielka samowolnie porzuciła pracę i wyjechała do Elbląga).
(APE, SPE, nr 25, poz.108, k.47.)
     
W kolejnym (kwietniowym) sprawozdaniu Szytow pisał:
[...] W dalszym ciągu na terenie gminy nie są uruchomione szkoły z braku sił nauczycielskich, pomimo, że budynki szkolne są przygotowane do nauki.
(APE, SPE, nr 25, poz.108, k.56.)
     
W 1953 roku wyremontowano poniemiecki budynek szkoły, gdzie mieściły się cztery sale lekcyjne, dla uczniów pierwszych klas zaadaptowano na szkołę budynek, w którym mieści się obecnie plebania. W 7–klasowej (do 1966 roku) szkole pracowało oprócz kierownika 2 nauczycieli: kierownikiem była Jadwiga Wojciechowska; nauczycielkami były: Longina Szatkowska oraz Teresa Rupińska [zob.]. Od 1974 roku do szkoły w Łęczu uczęszczali uczniowie klas V-VIII ze szkoły w Próchniku. W 1961 roku rozpoczęto budowę nowej szkoły, która gruntownie przebudowana *[12] po 1996 roku służy do dziś. Od dnia 26 czerwca 2012 roku patronem Szkoły Podstawowej w Łęczu jest Morski Oddział Straży Granicznej.
<br/><hr size='1'>
*[12]W styczniu 1996 roku w szkolnej kotłowni miał miejsce wybuch kotła centralnego ogrzewania. Budynek został uszkodzony i szkołę zamknięto. Zajęcia lekcyjne odbywały się w Suchaczu i Kamionku Wielkim. Szkołę gruntownie wyremontowano i przebudowano. Przybyło sal lekcyjnych i pomieszczeń gospodarczych, przybyła też sala gimnastyczna. Od tego czasu w budynku szkolnym mieści się również biblioteka i ośrodek zdrowia. (Źródło: splecze.superszkolna.pl)

"Holender" w Łęczu  

     


    


koło 1800 roku, na wzgórzu (zwanym później Mühlenberg - 146,8 n.p.m.) położonym na wschód od Łęcza, powstał pierwszy drewniany wiatrak typu holenderskiego. Budowniczym wiatraka był niejaki Böhnke, który wzniósł budowlę dla swojego syna - mistrza młynarskiego - Johanna. Młynarz zmarł nagle 17 kwietnia 1859 roku na zapalenie płuc. Wdowa po nim Anna Regina Böhnke chciała sprzedać wiatrak i przyległe grunty, co jednak udaremniła jej rodzina. Jeszcze w tym samym roku wdowa wyszła ponownie za mąż za młodszego od siebie Petera Kunza (*30.12.1834 Haselau, 18.11.1897 Trunz) z Haselau (Zajączkowo). Ślub odbył się  11 lipca w Łęczu. W dniu 26 listopada 1860 roku przyszedł na świat ich syn Johann August. Niestety, Anna Regina zmarła dwa lata później, więc tym razem młynarz musiał poszukać sobie drugiej żony. Została nią mieszkająca w Łęczu Florentine Dobrick (*15.o2.1836 Lenzen, 02.06.1926 Baumgart) córka Michaela Dobrick'a (* 06.12.1790 Pomehrendorf, † 01.09.1867 Lenzen) i Anny (*24.04.1796 Damerau,†15.02.1857 Lenzen) zd. Kuhn. Florentine urodziła w tym związku córkę Christine (*11.12.1864 Lenzen,12.07.1945 Baumgart) *[13]. Peter Kunz przeniósł się z rodziną do Trunz (Milejewo), gdzie w 1867 roku zbudował nowoczesny młyn. W latach 1889-1895 pełnił funkcję naczelnika urzędu okręgowego (Amtsbezirk Trunz).


       
Dzierżawiony w Łęczu wiatrak podupadł. Młynarzem był niejaki Kämmer, który - jak mówiono - więcej pił jak mielił. Gospodarze prosili dawnego młynarza Kunza o powrót do Łęcza. Ten zgodził się przysłać tam swojego syna Johanna Augusta, który jednak porzucił młynarstwo na rzecz studiów medycznych - został okulistą. W tej sytuacji wiatrak prawie się rozleciał  i straszył z daleka połamanymi śmigłami.
       
Wreszcie kupił go Michael Gottfried Johann Droese (* 12.12.1834 Succase?, †28.04.1908) *[14] z Suchacza za 27 000 marek. Nowy właściciel rozebrał wiatrak i w 1885 roku postawił nowy murowany, którego korpus zachował się do dzisiaj. Była to trzykondygnacyjna, murowana z cegły wieża/korpus usadowiona na planie koła z drewnianą czapą/hełmem, która mogła obracać się o 360 stopni, co pozwalało na ustawianie powierzchni (pokrytych płótnem) skrzydeł prostopadle do kierunku wiatru. Skrzydła wiatraka osadzone były na poziomym wale zamocowanym w przestrzeni drewnianego hełmu. Ruch obrotowy tego wału przenoszony był przez koło pałęczne na ruch obrotowy pionowego wału. Ten z kolei przechodził przez wszystkie kondygnacje i napędzał wszystkie urządzenia młyna.
       
Kolejnym właścicielem był syn Michaela Droese - Johann Gottfried (*23.12.1867,†22.01.1947) *[15]. Później wiatrak należał do restauratora Willego Wernera, który był prawdopodobnie ostatnim właścicielem do końca wojny. W 1945 roku wiatrak próbowali zniszczyć czerwonoarmiści - jednak masywna budowla oparła się próbie ognia. W 1971 roku ocalałą wieżę wiatraka wpisano do rejestru zabytków (nr rej. zab.: 416 z 14.10.1971).


*[13]Została żoną Gottfried'a Doberzinskiego z Trunz (Milejewo), z którym miała syna Ernsta (*1892) i córkę Annę (*1906).

*[14]Jedyny syn Michaela Droese (*02.08.1799 Trunz,†01.08.1861  Succase) i Anny Marii Popall (*30.01.1797 Succase,†05.09.1873 Succase). Żonaty z Henriette Florentine Grubnau (*04.04.1840 Zeyer,†24.04.1903) z którą miał dwóch synów Edwarda Gottfrieda i Johanna Gottfrieda.

*[15]Johann Gottfried Droese ożenił się z Justine Grubnau (*02.10.1875 Zeyer,†07.03.1955 Brema) z którą miał czwórkę dzieci: Erna, Fritz, Herbert, Kurt. Wraz z bratem Edwardem Gottfriedem (Eryk Max) (*20.05.1865 Succase,19.03.1916 Elbing) posiadali w Suchaczu własne cegielnie.  

Od Lenzen do Łęcza

awny mieszkaniec Łęcza - Willi Kuhn (autor Lenzen, Kreis Elbing - Ende des Hochmuts und eine zerstörte Kindheit), miał dwanaście lat, kiedy Rosjanie wkroczyli do jego rodzinnego Lenzen. Psychoza strachu zapanowała we wsi już w 1941 roku. Z obawy przed nieproszonymi gośćmi, ojciec Willego zaczął już wtedy zamykać drzwi domostwa na noc - dotąd były zawsze otwarte. Niepokój i podejrzenie, zaczęły się rozprzestrzeniać jak zaraza. Pod koniec wojny również i sama wieś zmieniła się wizualnie. Na przykład z cmentarza zniknęły żelazne obramowania grobów, gdyż III Rzesza potrzebowała metalu do produkcji broni i amunicji. Na początku 1945 roku wszyscy już wiedzieli, że nie ma ratunku, a wkrótce Armia Czerwona zajęła ich wieś. Wielu mieszkańców schroniło się w lesie. Gospodarstwo Kuhnów znajdowało się w dolinie poza wsią i wydawało się być ukryte przed okiem wrogich żołnierzy. Wujek Willego codziennie po kryjomu chodził do wsi by nakarmić pozostawione tam zwierzęta. Wielokrotnie, z ukrycia, był świadkiem jak Sowieci znęcają się nad pozostałymi mieszkańcami.




Tamtego pamiętnego dnia 28 stycznia 1945 roku, nazwanego później "krwawą niedzielą", Sowieci dopuścili się zbrodni mordując wziętych do niewoli żołnierzy niemieckich i cywilnych mieszkańców Lenzen, wśród których były całe rodziny. W końcu i dom Kuhnów został odkryty... Oh, lieber Gott, die Russen sind da!


      
W dniu 16 maja 1999 roku, na ścianie wieży kościelnej w Łęczu umieszczono dwujęzyczną tablicę pamiątkową. Napis na tablicy głosi: Ku pamięci zamordowanych w łęczu pod koniec wojny 1945 oraz zmarłych i poległych w wyniku działań wojennych 286 mieszkańców wsi i zastrzelonych w Łęczu niemieckich żołnierzy. 16 maja 1999 r.



Po wojnie Łęcze było do 1954 roku gminą wiejską powiatu elbląskiego obejmującą gromady: Łęcze, Jagodnik, Kamionek Wielki, Krasny Las, Modrzewina, Próchnik, Rubno Wielkie i Suchacz. Jako wieś gromadzka obejmowała: Łęcze, Pęklewo, Wysoka (Bogdaniec), Nowe Pęklewo, Uroczysko (Wörde) i Górnica (Einkehr) [zob.] . Następnie, po reformie administracyjnej do 31 grudnia 1972 roku Łęcze było siedzibą gromady obejmującej kilka sąsiednich wsi o obszarze około 7550 ha i zamieszkanej w 1970 roku przez 3360 osób. Od 1 stycznia 1973 roku Łęcze wchodzi w skład gminy Tolkmicko.
      
W lutym 1946 roku w Łęczu powstał Związek Samopomocy Chłopskiej. W tym czasie istniał  już oddział Wiejskiej Straży Porządkowej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej *[16]. W sprawozdaniu kwartalnym Związeku Straży Pożarnych R.P.  do Starostwa Powiatowego w Elblągu z dnia 5 lipca 1949 roku odnotowano:  
(pisownia oryginalna)
[...] Ochot. Straz. Poz. w Leczu, w której znajduje sie motopompa "Standart" posiada zaledwie na wymaganych 100 litr. benzyny w zapasie- 20 ltr.  To samo dotyczy wszystkich jednostek pelzmotoryzowanych w liczbie 8-miu na terenie tut. powiatu."
(APE, SPE, nr 25, poz.112, k.92.)
  
Powiatowy Komendant OSP Stanisław Smukowski tłumaczył braki sprzętu przeciwpożarowego niedostatecznymi środkami budżetowymi, a wiceprezes oddziału powiatowego Władysław Banucha w wyżej wymienionym sprawozdaniu wspomniał że:
[...] fakty [zmniejszenie budżetu z 858 000 na 200 000]  stwrzają specyficzne warunki pracy i kompletny brak bezpieczeństwa p.pożarowego... straże pożarne i bezpieczeństwo p. pożarowe są traktowane przez organa samorządowe jako zło konieczne.
      
Wykaz ewidencji ludności poszczególnych gromad gminy Łęcze według stanu na dzień 1  kwietnia 1948 roku podaje, że w gromadzie Łęcze znajdowało się 97 rodzin osiedlonych - 389 osób.
(APE, SPE, nr 25, poz.580, k.35.)
       
W połowie 1949 roku powstało w Łęczu koło Polskiego Czerwonego Krzyża, który na terenie powiatu posiadał 11 kół zrzeszających 2991 dorosłych członków oraz 3246 młodzieży (dane z połowy 1949 r.). W lipcu 1949 roku w Suchaczu odbył się kurs PCK dla gminy Łęcze, który ukończyło 15 osób.


*[16]W powiecie istniało 29 oddziałów OSP (zarejestrowanych w 1949 r. było 25 oddziałów), oddział Przemysłowej Straży Pożarnej w Tolkmicku oraz [ciekawostka] 2 oddziały żeńskiej służby pożarniczej w Ogrodnikach i Milejewie.



Wykaz byłych i nowych [1948 r.] właścicieli gruntów rolnych poniżej 100 ha (wraz ze znajdującymi się na nich obiektami rybnymi, przemysłu rolnego, przynależnymi do nich gospodarczo i administracyjnie) przejętych przez Państwowy Fundusz Ziemi w gromadzie Łęcze.
(Kolejność oraz pisownia nazwisk jak w oryginale. Brak liczb przy nowym właścicielu oznacza, że przejął on cały areał)

1. Woelk Friedrich 1,0353 ha - Rakoczy Czesław;
2. Stabaus Wilhelm 11,7999 ha - Kasprzyk Kazimierz 10,0000
3. Stabaus Gottfried 25,9940 ha - Kolibski Leon 10,0000 ha, Bąk Zygmunt 15,0000 ha;
4. Stabaus Fryderyk 1,2503 ha - Dałhowski Mikołaj;
5. Neumann Adalbert 4,6484 ha - Dałhowski Mikołaj;
6. Kuhn Gottfried 3,8994 ha - Dałhowski Mikołaj [9,7981 ha];
7. Stabaus Paul 25,3920 ha – Suski Mieczysław 12,0000 ha;
8. Werner August 31,6050 ha – Ziołek Stanisław 8,0000 ha, Fabiniak Kazimierz 6,0000 ha;
9. Gottschalk Heinrich 2,2461;
10. Hoese Anna 11,8611 ha – Stanulewicz Eliasz;
11. Kammer August 18,6289 ha – Kalinowska Julia 6,6289 ha, Malkiewicz Bolesław 6,0000 ha;
12. Kuhn August 30,7145 ha – Kowalski Piotr 10,0000 ha, Szumnic Jan 8,0000 ha, Marcinkowski Czesław 10,0000 ha;
13. Kuhn Emma 43,1720 ha – Banaszek Bronisław 15,0000 ha, Machciński Antoni 15,0000 ha, Mizarko Kazimierz 12,0000 ha;
14. Moeller Wilhelm 17,8522 ha – Banaszek Władysław 15,0000 ha;
15. Engel Wilhelmina 0,2184 ha – Lejmanowicz Kazimierz;
16. Engel Fridrich 0,2412 ha - Lejmanowicz Kazimierz [0,4596 ha];
17. Wenig Wilhelm 0,3900 ha – Jaskólski Józef;
18. Unrech Wilhelm 0,8470 ha;
19. Klein Otto 0,2350;
20. Kammer Gottfried 0,1518;
21. Konig Albert 2,9657 ha – Jankiewicz Eugeniusz;
22. Wenig Johann 0,1782 ha – Bańkowski Karol;
23. Erdmann August 9,0963 ha – Janik Leon;
24. Gabel Heinrich 0,2260 ha;
25. Kuhn Johann 0,7170 ha;
26. Gottschalk Friedrich 0,1481 ha;
27. Gehrmann Heinrich 3,5220 ha – Piekutowski Jan;
28. Gehrke Ernst 0,3070 ha;
29. Poetsch Gottfried 15,3470 ha – Rakoczy Stanisław;
30. Kiesau Fritz 2,4673 ha – Falkowski Julian;
31. Droese Gottfried 16,0630 ha – Fabisiak Tadeusz 8,0630 ha, Falkowski Julian 8,0000 ha;
32. Colmsee Gottfried 1,7560 ha;
33. Schaak Johann 0,4160 ha – Szutow Aleksy;
34. Kuhn Wilhelm 7,5850 ha - Szutow Aleksy [8,0010 ha];
35. Gehrke Elisabethe 0,0394 ha;
36. Moruhn Wilhelm 24,8661 ha – Downar Józef 12,5000 ha, Machęciński Kazimierz 7,50000 ha;
37. Kolmsee Wilhelm 0,4830 ha;
38. Schreiber Johann 0,0631 ha;
39. Stell Herbert 0,0740 ha;
40. Brosien Emilie 0,1020 ha;
41. Sikell Johann 0,1627 ha;
42. Stabaus Maria 6,0130 ha – Serafia Aleksander;
43. Heinrichs Wilhelm 5,9606 ha – Jabłoński Bolesław;
44. Werner Wilhelm 0,0270 ha;
45. Neubauer Ernst 0,2400 ha;
46. Kleies Regina 0,1444 ha;
47. Döring August 0,1155;
48. Marienfeld Christian 0,1576 ha;
49. Gehrmann Ernst 0,4087 ha;
50. Ballow Ernst 8,6980 ha;
51. Schwill Marta 15,1346 ha – Gołębiowski Stanisław;
52. Danielewski Adolf 6,7370 ha – Staniulewicz Wacław;
53. Drose Ernst 14,8710 ha – Żurawski Stanisław;
54. Maruhn Abraham 5,9736 ha – Pińczuk Władysław;
55. Kolmsee Hainrich 0,0102 ha;
56. Kleiss Gottfried 1,3620 ha;
57. Sikoll Fritz 0,8580 ha;
58. Hoffmann Walter 0,2104 ha;
59. Kuhn Johann 1,8992 ha;
60. Maruhn Jakób 9,0891 ha – Downar Konstanty;
61. Blietschau Heinrich 9,2040 ha – Downar Jan;
62. Blietschau Friedrich 38,9905 ha – Spyro Antoni 9,0000 ha, Dynago Helena 6,0000 ha, Stajek Mieczysław 7,0000 ha;
63. Schaak Gottfried 5,1083 ha – Sienkiewicz Wanda;
64. Gottschalk Gottfried 1,6578 ha;
65. Wenig Willi 8,7713 ha – Olszak Stanisław;
66. Kammer Dawid 0,5150 ha;
67. Unrich Rudolf 0,1645 ha;
68. Kolmsee Wilhelm 0,0393 ha;
69. Kather Anna 1,6810 ha;
70. Maruhn Heinrich 2,2413 ha – Topolewski Mieczysław;
71. Fietkau Wilhelm 1,0198 ha;
72. Werner Willi 26,2619 ha – Wo[e]łuczka Wacław 7,5000 ha, Czechau Antoni 15,0000 ha;
73. Gehrmann Friedrich 0,0917 ha;
74. Brosien Fritz 0,1680 ha;
75. Kolmsee Erich 0,0357 ha;
76. Waligora Frieda 0,0357 ha;
77. Droese Willi 0,0190 ha;
78. Dreger Friedrich 15,1211 ha – Lotacz Walerian;
79. Gehrmann Wilhelm 2,8846 ha – Bąk Jakób;
80. Bahnke Johann 0,3100 ha;
81. Moeller Wilhelm 23,7377 ha – Mikołajczyk Józef 11,2500 ha, Bąk Franciszek 6,0000 ha;
82. Kuhn Erich 30,7140 ha – Banaszek Leon 15,0000 ha, Janik Walenty 15,7140 ha;
83. Schmidt Anna 8,6971 ha – Wałuszka Wacław;
84. Stoboeus Gottfried 10,2840 ha – Czerpak Albin 10,0000 ha;
85. Moeller Paul 6,5155 ha – Łągowski Aleksy;
86. Blietschau Anna 0,7536 ha – Swieski Paweł;
87. Kuhn Hans 6,3078 ha – Czerniawki Franciszek;
88. Gottschalk August 7,9416 ha - Czerniawki Franciszek [14,2494 ha];
89. Kwintern Friedrich 18,7900 ha – Lasek Jan;
90. Gottschalk Johann 0,7990 ha;
91. Gehrmann Samuel 1,7787 ha;
92. Brosien Anna 0,1723 ha;
93. Kather Florentine 0,1109 ha;
94. Kolmsee Heinrich 0,6431 ha – Wiśniewski Władysław;
95. Witt Walter 0,1841 ha;
96. Fox August 0,0462 ha;
97. Stoboeus Johann 1,0694 ha;
98. Gerowski Fritz 0,1269 ha;
99. Wandelt Maria 0,0361 ha;
100. Greting Anton 8,4043 ha – Topolewski Leon;
101. Arendt Reinhold 0,0569 ha;
102. Reich Edward 0,0700;
103. Seitz Walter 3,5390 ha - xxxx[nieczytelne] niewski Aleksander;
104. Kather Wilhelm 2,7236 ha - xxxx [nieczytelne] niewski Aleksander [6,2626 ha];
105. Waligóra Wilhelm 0,0387 ha;
106. Jordan Johann 0,1776 ha – Graf Idzi;
107. Stabnau Wilhelmina 0,0871 ha;
108. Frisch Gottfried 0,6319 ha;
109. Kolmsee Gottfried 0,1007 ha;
110. Gottschalk Anna 0,0171 ha;
111. Schaak Johann 4,7807 ha – Łapiński Mieczysław;
112. Kather Gottfried 0,1613 ha – Rakoczy Irena;
113. Prinz Wilhelm 0,1024 ha;
114. Gottschalk Johann 1,5432 ha – Biernacka Marianna;
115. Kunz Willi 7,3514 ha – Sulewski Czesław;
116. Gottschalk Wilhelm 0,0481 ha;
117. Chomontowski Ernst 0,0875 ha;
118. Maruhn Johann 0,4195 ha;
119. Woelk Gottfried 0,4212 ha;
120. Wenig Johann 0,5120 ha – Dyrago Irena;
121. Zimmermann Johann 0,7050 ha – Adamowicz Alfols;
122. Gottschalk Fritz 1,4091 ha – Grudzin Genowefa;
123. Wenig Anna 3,7637 ha – Wołowik Józef;
124. Schmalfeldt Paweł 1,4683 ha – Kaczorowski Zygmunt;
125. Nitsch Gerda 3,0371 ha – Pastek Władysław;
126. Fessner Bruno 0,2470 ha;
127. Blietschau Hans 67,6290 ha – Czarnecki Stanisław 12,0000 ha;
128. Kuhn Paul 89,3522 ha – Bąk Jan 15,0000 ha, Gruchalski Stefan 15,0000 ha, Falkowski Józef 15,0000 ha, Kiewlicz Ignacy 10,5000 ha.

Razem Fundusz Ziemi 811,5793 ha, grunty publiczne 147,8772 ha, drogi, rowy, wody 12,0605 ha, majątki państwowe 241,7076. Ogółem powierzchnia gromady Łęcze wynosiła 1213,2246 ha.

(Źródło: APE z/s w Malborku, SPE w Elblągu, Nr 25, poz. 582.)

Prace wykopaliskowe


iejsce zwane kiedyś "Zamkiem", "Uroczyskiem" albo "Święte Miejsce", ale najczęściej "Grodzisko Łęcze" ("Burgwall Lenzen"), to teren, który od 1892 roku był własnością wiceprzewodniczącego Elbląskiego Towarzystwa Starożytności (Elbinger Altertumsgesellschaft E.V.; E.A.G.) radcy sądowego Carla Horna. Kupił on wówczas od Abrahama Döbricka z Łęcza działkę o powierzchni 7,97 ha wraz z grodziskiem, za  sumę 3000 marek. Badania archeologiczne z ramienia E.A.G. odbyły się tutaj w 1885 roku. Po śmierci Horna (1902) działka przeszła w 1905 roku (zapis testamentowy) na własność Towarzystwa Starożytności.



       

Wały grodziska otaczają szczyt wzgórza (115 m n.p.m.), które odcięte jest przez dwa głębokie parowy. Zbocza wzgórza są dość strome, tylko od strony południowo-wschodniej (od strony Łęcza) ciągnie się na przestrzeni około stu metrów równina położona o 20 m poniżej szczytu. Natomiast od strony południowo-zachodniej o 4 m poniżej szczytu znajduje się mała równinka, niemal całkowicie przekopana w czasie badań Elbląskiej Ekspedycji Archeologicznej (w latach 1958-1959). Grodzisko zajmuje przestrzeń około 50 X 40 m, w zarysie owalną. Szerokość podstawy walów wynosi 6-10 m, a dzisiejsza ich wysokość ponad poziom majdanu grodziska maksimum 2,5 m.


      

Robert Dorr
dem verdienstvollen Erforscher
unserer Frühgeschichte
zum 100. Geburtstag
geb. 4.9.1835  gest. 21.2.1919
Elbinger Altertumsgesellschaft


W miejscu tym w 1935 roku postawiony został granitowy  głaz *[1] z napisem informującym o badaniach prowadzonych przez prekursora archeologii w Elblągu - Roberta Dorra.


Jesienią 1913 roku natrafiono tutaj po raz kolejny na ślady osadnictwa wczesnośredniowiecznego (paleniska kamienne, ceramika). Przy okazji tych badań po raz pierwszy możemy spotkać się w publikacjach Elbląskiego Towarzystwa Starożytności z terminem Indogermanen użytym przez Bruno Ehrlicha dla określenia pierwszych użytkowników tego założenia obronnego we wczesnej epoce żelaza, co świadczyło, że w archeologii elbląskiej coraz mocniej zaznaczał się wpływ nacjonalistycznych teorii badawczych Gustafa Kossinny (zgermanizowany Mazur, twierdził,  że ​​Germanie mają historyczne prawa do  ziem, które kiedyś zajmowali, co dawało pretekst do późniejszych  nazistowskich aneksji ziem w Polsce i Czechosłowacji). Wyniki badań nie zostały nigdy opublikowane w sposób zadawalający, a materiały zaginęły podczas wojny.




Z badań archeologicznych przeprowadzonych tutaj w ciągu dwóch zezonów - w sierpniu 1958 i lipcu 1959 roku, przez mgra Jana Dąbrowskiego oraz studentów Uniwersytetu Warszawskiego -  wynika, że szczyt wzgórza przed założeniem grodziska został częściowo zniwelowany, a ziemię z wierzchołka zepchnięto po stoku. Wał grodziska miał pierwotnie szerokość ok. 4 m, a ślady spalonych belek pozwalają stwierdzić, że był on prawdopodobnie usypany i wzmacniany układanymi wzdłuż i w poprzek belkami. Nie można stwierdzić, czy w obrębie grodziska znajdowały się jakieś zabudowania.

   
Zachowały się trzy odcinki wału, poprzerywane dawnymi wykopami szerokości kilku metrów; najbardziej zniszczona jest strona wschodnia, a stosunkowo najmniej - południowa. Majdan grodziska jest bardzo zniszczony przez dawne wykopy niemieckie oraz wyrzuconą z nich ziemię, tak że mimo zakładania na nim rowów sondażowych nie udało się uchwycić terenu nie zniszczonego, na którym można by rozszerzyć normalny wykop.
   
Obserwacje oczyszczonych profili dawnych wykopów  pozwoliły  ustalić, że grodzisko posiada tylko jedną warstwę, co pośrednio potwierdzone zostało przez jednorodność materiału  zabytkowego w warstwach  spływowych, zalegających  poniżej.
  
W pierwszym  sezonie prace skoncentrowano się na południowo-zachodniej części grodziska, gdzie  przeprowadzono przekop przez dobrze na tym odcinku zachowany   wał i jego rozsypisko na stoku aż na wspomnianą powyżej równinkę. Pozwoliło to ustalić konstrukcję i chronologię wału oraz powiązać stratygraficznie *[2] osadę znajdującą się na tej równince z osadą na terenie majdanu grodziska. Osada ta została przebadana wciągu dwóch sezonów prawie w całości (sadząc z konfiguracji terenu). Odkryto tam jedenaście jam, w tym kilka o wyraźnym charakterze zasobowym i być może jedną bardzo zniszczoną ziemiankę. Jamy zaznaczają się dopiero od głębokości poniżej 0,5 m, mają w zarysie kształt owalny lub okrągły,  w przekroju na ogół nieckowaty o płaskim lub kulistym dnie. Głębokość (od stropu jamy) wynosi od kilkunastu centymetrów do około jednego metra. Pod względem inwentarza wyróżniają się: jama 2 (badania 1958 r.) zawierająca ceramikę, dwie bryłki  bursztynu  oraz duży fragment sierpa żelaznego, a także jama 4 z badań 1959 roku. Odkryto w niej duże ilości ceramiki (w tym fragmenty dużych naczyń o charakterze zasobowym), trzydzieści dwie bryłki bursztynu, gruszkowaty wisiorek brązowy, fragment szpili (?) żelaznej, dwa gładziki kamienne oraz liczne kości rybie.
     
Przeprowadzone badania ichtiologiczne wykazały, że kości znalezione (w jamach 4 i 7) należały do: leszcza (34 kości - 39,5%), płoci (4 kości - 4,6%), troci (3 kości - 3,5%), ciosy (2 kości - 2,3%), karpia (1 kość - 1,2%), sandacza (1 kość - 1,2%), jesiotra (1 tarcza kostna -1,2%). Ogółem oznaczono 46 kości (53,5%) całego materiału. Kości nieprzydatnych do oznaczeń było 40 szt. (46,5%) - stanowiły je kości ryb karpiowatych.
    
Z innych zabytków wymienić należy żelazny grot oszczepu, wisiorki bryzowe i gliniane, przęśliki,  gładziki kamienne i ponad setkę bryłek bursztynu.  Licznie występowała ceramika i bryłki polepy, rzadko kości zwierzęce. O miejscowym wytopie żelaza mówią trzy odkryte fragmenty żużla, które świadczą o wytopie tutaj rudy darniowej. Analizy przeprowadzone przez m.in. J. Piaskowskiego na odkrytych przedmiotach żelaznych sezonu 1958 roku pozwoliły ustalić, że wykonano je z niezbyt wartościowego żelaza dymarkowego.

   
Interesująco przedstawia się materiał ceramiczny uzyskany z terenu osady oraz rozsypiska wału. Niestety charakter stanowiska bardzo utrudnił uzyskanie większej ilości form całych lub też nadających się do rekonstrukcji. Stwierdzono duże bogactwo w zakresie form i ornamentyki naczyń.  Znaleziono dużą ilość mis, kubków, talerzy glinianych, naczyń sitowatych,  jajowatych, beczułkowatych, baniastych, dwustożkowych o lejkowatej szyjce, przysadziste wazy, przy czym w obrębie poszczególnych typów znać  wyraźne zróżnicowanie w zakresie kształtu, wielkości i zdobnictwa.
     
Nie udało się natomiast uchwycić związków stratygraficznych grodziska z drugą osadą, która znajduje się na odpisanym powyżej południowo-wschodnim stoku wzgórza, o około siedemdziesiąt metrów od szczytu pagórka i dwadzieścia metrów poniżej  jego poziomu. Badania w 1959 roku pozwoliły ustalić, że osada ta rozciągała się w północnej części równiny.  Przekopano tam jamę oznaczoną numerem 13, nieróżniącą się wyglądem od opisanych powyżej. Na stropie jamy odkryto skupisko skorup i liczne części uszkodzonej ozdoby z wielu zwojów drutu brązowego z żelaznymi  wisiorkami. Jama zawierała liczne fragmenty naczyń, identycznych z ceramiką opisaną powyżej,  oraz siedem bryłek bursztynu. Jak wynika z rozrzutu materiału w przeprowadzonych wykopach,  osada ta była większa od leżącej tuż pod wałami grodu. Materiał z obu osad jest analogiczny,  nie wyklucza to jednak możliwości kilku czy nawet kilkudziesięcioletnich różnic czasowych miedzy zamieszkiwaniem jednej i drugiej.
   
Na podstawie wydobytych zabytków określono wiek grodziska i związanej z nim osady na tzw. wczesny i środkowy okres lateński (400-100 p.n.e.).

W drugim sezonie badań udało się ustalić położenie cmentarzyska, wiążącego się prawdopodobnie z zespołem osad z Łęcza. Jest ono położone o 1,5 km w prostej linii od nich, na terenie lasu, tuż przy szosie, już w granicach Kadyn. Stanowisko zgłosili pracownikom ekspedycji J. i K. Downarowie  z Łęcza.  W latach 1950-1953 z miejsca tego wybierano piasek, niszcząc przy tym szereg grobów. Badania sondażowe odkryły zniszczony grób popielnicowy pod brukiem kamiennym.  Z przyczyn technicznych przeprowadzenie prac na szerszą skale okazało się niemożliwe.
     
Podczas badań Elbląskiej Ekspedycji Archeologicznej (w latach 1958-1959) wykluczono istnienie drugiego grodziska w Łęczu (tzw. Łęcze 2).
(Źródło: J. Dąbrowski, op. cit., s.199-206.)



*[1]W 1919 roku na południowo wschodnim wale umieszczono poświęconą Dorrowi tablicę pamiątkową, którą w 1928 roku wymieniono na nową. Głaz narzutowy (miał być wydobyty przez Dorra) z napisem pamiątkowym umieszczono uroczyście 4 września 1935 roku, w stulecie urodzin R. Dorra.

*[2]Datowanie metodą stratygraficzną - metoda datowania względnego. Opiera się na prawie superpozycji, która mówi o tym, że warstwa spoczywająca niżej musi być starsza od warstwy spoczywającej wyżej, przez co analogicznie można rozumieć, iż zabytki znalezione w niższej warstwie są starsze od tych znalezionych w warstwie wyższej. Należy tez wziąć pod uwagę, że bardzo często układ warstw jest zaburzony poprzez późniejszą działalność człowieka oraz procesy erozyjne. (Źródło: Wikipedia)

Srebrna Góra k. Łęcza (Silberberg bei Lenzen)



mentarzysko pruskie z okresu wędrówek ludów i wczesnego średniowiecza (datowanych przez R. Dorra na V – VIII w.). Cmentarzysko na Srebrnej Górze (Silberberg, ok. 200 m od dzisiejszego Bogdańca) zostało odkryte podczas wybierania piasku do budowy drogi utwardzonej z Łęcza do Nadbrzeża (Mühlenweg - "Droga Młyńska"), gdzie w latach 1892, 1893 i 1895 przebadano ogółem obszar o powierzchni 660 m².





Na cmentarzysku znaleziono 80 bogato wyposażonych grobów, w tym tzw. "pochówki końskie". Były tam dary grobowe w postaci m.in. brązowych fibul, naczyń z gliny, surowego bursztynu lub bursztynowych paciorków, końskiej uprzęży, żelaznych noży, glinianych lub bursztynowych wrzecion. Robert Dorr szacował wielkość całego cmentarzyska na ok. 2000 a liczbę grobów nawet na 150. Według oceny Dorra, niemal połowa z nich została zniszczona. W części północnej w wyniku głębokiej orki, w części południowej podczas wybierania piasku do budowy drogi. R. Dorr wizytując cmentarzysko pod koniec października 1892 roku, zastał  tam duży dół o obwodzie 84 m i leżący na jego skraju stos kości końskich. Interesujące jest także spostrzeżenie Dorra o zmianie charakteru dodatków grobowych  – w północnej  części cmentarzyska nie zanotował  on zapinek kuszowatych, natomiast pojawiły się tam zapinki tarczowate.






Znaczenie tych odkryć było wówczas ogromne, ponieważ wypełniały one lukę w chronologii wczesnośredniowiecznych dziejów powiatu elbląskiego, która istniała dotąd dla lat 350 –900 n.e.  Dorr uważał, że formy dwustożkowatych, wykonanych ręcznie urn z cmentarzyska na Srebrnej Górze rozwinęły się z określonego typu naczyń z okresu wpływów rzymskich. Świadczyło to jego zdaniem o nieprzerwanym rozwoju miejscowego garncarstwa estyjskiego (pruskiego), bez zapożyczeń od słowiańskich sąsiadów. Dalszym etapem tego rozwoju były stożkowate formy naczyń ręcznie lepionych i dopiero około roku 800 n.e. pojawiły się pierwsze naczynia obtaczane i wyrabiane na kole, zdobione ornamentem falistym (tzw. Burgwallkeramik), zdaniem Dorra przejęte przez Prusów jako dobro kulturowe nie od Słowian, ale za ich pośrednictwem z merowińskiego kręgu kulturowego (tzw. Bauchkantengefässe). Celem tej argumentacji było wykluczenie ewentualności słowiańskich wpływów kulturowych na obszar osadnictwa estyjskiego.
(Dorr R., Die Gräberfelder auf dem Silberberge bei Lenzen..., s. 5–6.)


      

W 1959 roku badacze Elbląskiej Ekspedycji Archeologicznej przeprowadzili na Srebrnej Górze (wówczas częściowo teren gospodarstwa ob. Mikołajczyka) prace zwiadowcze o charakterze ratowniczym. Przekopano tam kilkadziesiąt grobów z późnego okresu lateńskiego i okresu wpływów rzymskich.  Badania doprowadziły do odkrycia kilku jam wczesnośredniowiecznych, datowanych na XII-XIII wiek.
(J. Dąbrowski, op. cit., s.204.)



Źródło:
E.G. Kerstan, Die Geschichte des Landkreises Elbing, Elbląg 1925, s.254-260.
F. Mamuszka, Elbląg i okolice Informator krajoznawczy, Gdańsk 1978
, s.146-149.
D. Barton, Przewodnik krajoznawczy "z myszką" po Wysoczyźnie Elbląskiej, Elbląg 1997, s.86,94-95.
D. Barton, Romantyczna Wysoczyzna - Legendy, Sztutowo 1995, s.12-13.

F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski, Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, tom II, Warszawa 1881, s.331.

F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski, Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, tom V, Warszawa 1884, s.79.

S. Kujot, Dzieje Prus Królewskich, Część I. do roku 1309, [w:] Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu, R. XX, Toruń 1913, s.276.

W. Kuhn, Lenzen, Kr. Elbing: Ende des Hochmuts und zerstörte Kindheit; Erinnerungen an eine schwere Zeit, Truso-Verlag, Münster 2005.
A. Piątkowski, Dawny Elbląg wielkim właścicielem ziemskim, Gdańsk 1987, s.53-54.

J. Dąbrowski, Badania wykopaliskowe na Grodzisku Łęcze, pow. Elbląg, [w:] Rocznik Elbląski T.1, Elbląg 1961, s. 199-206.
R. Dorr, Der Burgwall bei Lenzen, [w:] Nadbitka: Schriften der Naturforschenden Gesellschaft in Danzig, N. F. VI, Bd. 4.,Wydawca: A. W. Kafemann, Danzig 1900, Tablica III i IV,s. bn [grafika].
R. Dorr, Die Gräberfelder auf dem Silberberge bei Lenzen und bei Serpin, Kreis Elbing aus dem V.-VII. Jahrhundert nach Christi Gebert, Elbing 1898, s. 5–6, bn [grafika].
C.E. Rhode, Der Elbinger Kreis in topographischer, historischer und statistischer Hinsicht, Gdańsk 1871, s. 43-44.
APE z/s w Malborku, SPE w Elblągu, nr 25, poz.112, k.92,100.

APE z/s w Malborku, SPE w Elblągu, nr 25, poz.580, k.35.
APE
z/s w Malborku, SPE w Elblągu, nr 25, poz.108, k.46,47,56,72.
APE z/s w Malborku, SPE w Elblągu, nr 25, poz. 582.
www.portel.pl [dostęp:06.05.2013]
www.elblag-moje-miasto.pl [dostęp:06.05.2013]
www.olsowskinet.de [dostęp:06.05.2013]
splecze.superszkolna.pl [dostęp:16.05.2013]
Deutsches Reichs-Adressbuch :die Ostgebiete, Ausgabe 1941, za Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, http://kpbc.umk.pl [dostęp:31.05.2015]

http://www.salezjanie.pl [dostęp:21.01.2018]


Wróć do spisu treści