Specyfikacja miniaturowego okrętu podwodnego typu XXVIIB Seehund (Typ 127)
Schemat miniaturowego okrętu podwodnego XXVIIB Seehund (Typ 127).
(Źródło:В. Щербаков, op. cit.,s.33.)
Uzbrojona łódź ma wyporność - 14,9 t, bez uzbrojenia - 12,3 t. Jej długość to - 11,86 m, średnica zewnętrzna - 1,68 m, średnica wewnętrzna - 1,28 m. Ma sztywny kadłub zewnętrzny, który wykonano ze standardowego w owym czasie materiału, czyli stali węglowej (2300 Kg/cm³ ), o grubości arkusza blachy w górnej części 4 mm, w dolnej - 6 mm (Harald Fock podaje 8 mm), oraz lekki kadłub wewnętrzny o grubości 3 mm. Przegrody wewnątrz Seehunda wykonano z grubych arkuszy 2-2,5 mm.
(Źródło: В. Щербаков, op. cit.,s.34.)
W dolnej przestrzeni między poszyciem kadłuba znajdują się: dziobowe, centralne i rufowe zbiorniki balastowe (pozwalające na zanurzanie i wynurzanie okrętu), na dole łodzi znajduje się też zbiornik paliwa, który standartowo mieści 500 litrów oleju napędowego. W specjalnej przegrodzie, w środkowej strefie kilu, umieszczono - ułożone w dwóch rzędach w pionie i poziomie - baterie (8 MAL 210). Początkowo jako balast używano metalu, jednak pod koniec wojny, kiedy brakowało stali, jako balastu użwano betonu.
Na okręcie były też, umieszczone w części dziobowej, 2 zbiorniki tlenu oraz 3 butle sprężonego powietrza (180 Kg/cm2) - potrzebnego do wynurzania. Solidny kadłub składa się z trzech części - dziobowej, środkowej i rufowej - skręconych na kołnierzach śrubami typu M10 (76 sztuk na każde połączenie). Stożkowy dziób Seehunda posiadał zatapialną obudowę, która przechodziła poza sztywny kadłub, podobnie jak w standardowym U-boocie. W części dziobowej kadłuba sztywnego znajdowały się zbiorniki balastowe i wyrównawcze, a za nimi mieściło się sześć baterii akumulatorów.
Ten projekt, według obliczeń, może wytrzymać ciśnienie wody do głębokości 45-50 m (zdarzały się przypadki, że Seehund zaliczał 70 metrowe zanurzenie), chociaż zalecenia fabryczne podawały max. głębokość zanurzenia do 30 m.

Uzbrojenie Seehunda stanowiły 2 torpedy elektryczne typu G7e, kal. 533 mm (lub TIIIc), podwieszane na zewnętrznych szynach w zagłębieniach w dolnej części kadłuba. Procedura instalacji torped była skąplikowana i wymagała podnoszenia mini-okrętu z wody. Mechanik odpalał je po otrzymaniu namiarów od pilota.

Seehund to typowy okręt podwodny, który posiada (wg dzisiejszej nomenklatury) tzw. napęd konwencjonalny, bądź klasyczny. Polega on na tym, że okręt jest wyposażony w dwa rodzaje silników oraz akumulatory (baterie).

6-cylindrowy silnik wysokoprężny Büssing NAG LD 6
(Źródło:В. Щербаков, op. cit.,s.43.)
Na powierzchni morza napęd zapewniał Seehundowi 6-cylindrowy silnik wysokoprężny Büssing NAG LD 6: 44 kW (60 KM), 1400 obr./min, dający prędkość 7,7 w. (1 w. = 1 nm/h = 1,852 km/h ≈ 0,514444 m/s), umieszczony w rufowej części okrętu. Zasięg okrętu wynosił 270 Mm lub 500 Mm z dodatkowymi zbiornikami paliwa zamiast torped. W Seehundzie zastosowano też tzw. chrapy. Była to rura dolotowa we wnętrzu której umieszczono przewód doprowadzający powietrze do silnika dieslowskiego i rurę wydechową (tzw."fajka "). Dzięki temu układowi silnik spalinowy mógł pracować, ładując baterie, gdy okręt był zanurzony na tyle, by rura wystawała ponad wodę. Okręt nie musiał się więc wynurzać - przynajmniej w teorii.

Schemat napędu Seehunda.
(Źródło: В. Щербаков, op. cit.,s.54.)
Ciche poruszanie się pod wodą było możliwe dzięki silnikowi elektrycznemu AEG o mocy 18,5 kW, 1040 obr./min (umieszczony w części rufowej), napędzanego zestawem baterii elektrycznych (typ: 8 MAL 210 i 7 MAL 210 firmy AFA E - o pojemności max. 1600 Ah, ładowane prądnicą o mocy 11 kW). Prędkość pod wodą wynosiła max. 6 węzłów. Podwodny zasięg to: 63 Mm z prędkością 3 w., oraz 19 Mm z prędkością 6 w. Silnik elektryczny wydaje się być idealnym źródłem napędu okrętu podwodnego, gdyż nie produkuje spalin i nie zużywa tlenu. Jednak baterie zasilajace silnik wyczerpują się i jednostka musi co pewien czas wynurzać się, by je naładować.
Na uwagę zasługuje fakt, że Seehundy, zbudowane w różnych stoczniach miały małe różnice w konstrukcji zbiorników paliwa, układów napędowych, a także różnią się konfiguracją wyposażenia. Na przykład znaczna część mini-okrętów wyprodukowanych w Germanienwerft w Kilonii miały dodatkowe zbiorniki paliwa.

Stanowisko dowódcy Seehunda.
Początkowe szkolenie załóg Seehundów prowadzono na pokładzie miniaturowych łodzi Hecht w ramach Lehrkommando 300 w Neustadt (Neukoppel), w ośrodku na obrzeżach Wiksbergkaserne stanowiącym bazę 3. U-boot-slehrdivision. Kursanci byli także okrętowani na pokładzie motorowca Frida Horn. Szkolenie obejmowało cztery tygodnie zajęć teoretycznych poświęconych opanowaniu umiejętności manewrowania łodzią na morzu oraz dwa tygodnie praktycznych strzelań torpedowych. Ludzi dzielono na dziesięcioosobowe grupy, a wszystkie dostępne Seehundy wykonywały w grudniu trzydniowe próby na Bałtyku przed wysłaniem do zadań operacyjnych. Istnieją przypuszczenia, że przynajmniej pięć takich jednostek nie wróciło z próbnego rejsu.

Peryskop.
(Źródło:В. Щербаков, op. cit.,s.41.)
Załoga Seehunda składała się z dwóch osob. Dowódca-pilot i mechanik ("Leitender Ingenieur") zajmowali środkową część okrętu, gdzie znajdowała się nadbudówka dowodzenia (kiosk) z lukiem wyjściowym, na której położona była solidna 30-cm kopuła z pleksiglasu z masztem wlotu powietrza i peryskopem dowódcy. Po zamknięciu włazu głowa pilota mieściła się w kopule, która zapewniała odpowiednią widoczność w całym zakresie okręgu. Dwa wzierniki ustawione na część dziobową znajdowały się po obu stronach kopuły i zapewniały widzenie w zakresie po 30° od osi oraz cztery skierowane ku górze obejmujące odpowiednio 15°, 25°, 35° i 45° od dziobu. Dowódca mógł z nich korzystać przy ataku z powierzchni. Sam właz był szczelnie zamykany za pomocą trzech zacisków montowanych na pierścieniu zębatym obracanym przez koło na korbie włazu. Istniała również możliwość otwarcia z zewnątrz przy użyciu teownikowej dźwigni.
W czasie ataku wykonywanym w zanurzeniu posługiwano się jednookularowym obrotowym, ale niewysuwanym czy przedłużanym peryskopem o długości 1,5 m, który miał możliwość wychylania się o 50° przy wypatrywaniu samolotów. Peryskop charakteryzował się powiększeniem 1 1/2 do 2, punkt celowania w okularze miał postać pionowej kreski. Odchylenie obliczano z tabel i zaznaczano na peryskopie, a cała łódź obracała się na odpowiedni namiar w celu odpalenia torpedy.
Żyrokompas automatycznego pilota znajdował się na tablicy sternika i był napędzany elektrycznie. Drugi kompas, magnetyczny kompas projekcyjny, miał oświetlaną płytkę na górze 8,8 cm mosiężnej rury o długości ponad jednego metra, która odwzorowywała się na płytce umieszczonej przed mechanikiem. Łódź oprócz tego wyposażona była w standardowy kompas magnetyczny znajdujący się nieco powyżej stanowiska mechanika. Kompas ten był montowany wewnątrz kiosku, aby nie oddziaływało na niego pole magnetyczne samego kadłuba. Część historyków uważa, że powodem częstych awarii żyrokompasu nie była "niedoskonałość" jego projektu, lecz sabotaż, który miał miejsce w fabrykach zbrojeniowych III Rzeszy, gdzie pracowali przymusowi robotnicy i więźniowie obozów koncentracyjnych, jak np. w wyżej wspomnianych zakładach Schichau - Werft Elbing.
Telefon akustyczny zapewniał łączność między mechanikiem a pilotem (sternikiem), jeśli ten znajdował się na pokładzie.

Stanowisko mechanika.
(Źródło:В. Щербаков, op. cit.,s.36)
Dowódca-pilot Seehunda odpowiadał przede wszystkim za prowadzenie walki i użycie torped, ale także za nawigację i manewrowanie okrętem.
Mechanik był odpowiedzialny m.in. za działanie układu napędowego, kontrolę i regulację głębokości, był sternikiem, a także na rozkaz dowódcy odpalał torpedy.
Dowódca Seehuda do nawigacji - oprócz kompasów- miał m.in. do dyspozycji: zestaw map nawigacyjnych oraz map obszarów przybrzeżnych Wysp Brytyjskich, atlas gwiazd i tabele astronomiczne, szczegółowe opisy wybrzeży - własnych i nieprzyjaciela - raporty na temat działalności wojennej na tych obszarach, zbiór informacji, np. gdzie znajdują się boje nawigacyjne lub mielizny, lornetki morskie (7 x 50), chronometr i stoper, które były również używany do monitorowania odpalanych torped, rakietnicę z flarami o kolorze świecenia czerwonym i zielonym, lampę sygnalizacyjną do nadawania sygnałów świetlnych. Jeżeli wysokość fali nie przekracza jednego metra to dowódca mógł obserwować horyzont wychylony na zewnątrz nadbudówki. Jeżeli fala była wyższa lub była zła pogoda, to musiał prowadzić obserwację z wnętrza nadbudówki przez peryskop - mając znacznie ograniczoną widoczność.
Seehund został tak zaprojektowany, aby mógł być przewożony transportem drogowym. Szybko okazało się, że posiada on kilka cech szturmowej łodzi podwodnej, a do tego sylwetka jednostki przy żegludze na powierzchni była niezwykle trudna do wykrycia przy pomocy urządzeń optycznych czy elektronicznych. Charakteryzował się znakomitymi właściwościami morskimi w warunkach stanu morza poniżej 4, chociaż nieraz sprawiał trudności ze sterowaniem.
Łódź oczywiście nie była pozbawiona pewnych niedoskonałości. Miała ograniczony zasięg działania, a kadłub był zaprojektowany pod kątem funkcjonalności, a nie dostosowania do potrzeb załogi. Na pokładzie nie było żadnej toalety, stąd konieczna była odpowiednia dieta. Członkowie 2-osobowej załogi Seehunda używali pustych puszek po jedzeniu do zbierania wszelkich odpadów wytwarzanych przez człowieka w czasie misji bojowych, które mogły trwać nawet do siedmiu dni.